Join today and start reading your favorite books for Free!
Rate this book!
Write a review?
Uwielbiam formę opowiadań! Humor podobny do Hrabala, więcej podobieństw nie znalazłam i tym bardziej mi się to podoba ;)
3.75 *
Ciekawe i nieco dziwaczne opowiadania, które mocno wciągają 😊
Było ok, ale oczekiwania miałem większe i im nie sprostało.
wiadomo <3
3.5
Nie miałam w ogóle pojęcia o czym jest ta książka i końcowo średnio mi się podobała, raczej mi się nawet nie podobała, ale wciąż daje szansę autorowi.
Znakomita, łącząca realizm z absurdem, książeczka będąca zbiorem opowiadań. Pierwsze z nich, o kierowcy autobusu, przywiodło mi na myśl kierowców linii numer 194 z mojego miasta rodzinnego, którzy zachowywali się dokładnie jak opisywany kierowca. Z tym, ze u nich nie nastąpił przełomowy moment jak w opowiadaniu ;)Tytułowe Kolonie Knellera to opowieść o tym, co może czekać 'po drugiej stronie' ludzi, którzy popełnili samobójstwo. Ciekawa wizja życia po życiu.Krótkie formy, niosące jednak dużo tre...
3.5
Moje pierwsze spotkanie z Keretem - zaliczam je do bardzo udanych. Te kilka krótkich form łączą elementy absurdu, ironii, inteligentny humor i doskonałe pióro autora. Na pewno sięgnę po więcej.
Keret w medalowej formie.
Pomysłowość i błyskotliwość na plus chociaż czasem nie wiem o co chodzi w ogóle
Pierwsza historia- mistrzostwo.Z resztą, tytułowe opowiadanie też mnie urzekło.
nawet nie mam słów, żeby opisać jak dobre to były opowiadania..Potrzebuję więcej Etgara Kereta w moim życiu.
ogólnie super, tytułowa historia zwłaszcza
3,5
Jak ja mogłam 28 lat życia przetrwać bez Kereta?!?!
Fenomenalny zbiór czterech krótkich opowiadąń i tytułowego dłuższego już majstersztyku. Właśnie taki Keret zachwycił mnie w Siedem dobrych lat. Żadna z tych historii nie odstaje od pozostałych, pierwsze trzy pięknie wprowadzają w motyw całości, powoli wydłużając formę. Strasznie jestem ciekaw jak autor poradziłby sobie w formie powieści, bo właśnie jedynym minusem jego książek, jest to, jak szybko się je pochłania.
"Kolonie Knellera" to cieniutki zbiórek, który kryje w sobie wiele tajemnic i możliwych dróg interpretacyjnych. Do połknięcia w jeden wieczór, nie raz wywoła na ustach uśmiech, który będzie odpowiedzią na absurd, jaki autor nieustannie serwuje czytelnikowi.To lektura do wielokrotnego użytku - każde następne czytanie ukazuje kolejne możliwe interpretacje i poprzednio pominięte niuanse.Jedyne, czego nie jestem pewna, to tematyki tytułowego opowiadania. Wydaje się dla mnie trochę zbyt pochwalne wzg...
http://lolantaczyta.wordpress.com/201...